Reklama

W kolejarskiej wspólnocie

17 listopada kolejarze z diecezji legnickiej przybyli do sanktuarium św. Jacka w Legnicy, aby oddać hołd swojej patronce. W uroczystości wzięli również udział przedstawiciele kolejarzy z Wrocławia. W południe Mszę św. odprawił kanclerz Legnickiej Kurii Biskupiej, ks. Józef Lisowski.

Niedziela legnicka 49/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspomnienie św. Katarzyny Aleksandryjskiej przypada 25 listopada. Jednak ze względu na uroczystość Chrystusa Króla, poprzedzającą ten dzień, kolejarze uczcili swoją patronkę tydzień wcześniej. Przy dźwiękach orkiestry kolejowej wierni i zaproszeni goście gromadzili się w kościele. Obecni byli pracownicy kolei wraz z rodzinami, dyrektorzy, naczelnicy sekcji, poczty sztandarowe. W południe rozpoczęła się Msza św. koncelebrowana. Przewodniczył jej i homilię wygłosił ks. prał. Józef Lisowski.
Kościół św. Jacka od 1997 r. jest siedzibą Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich w diecezji legnickiej. To właśnie przy tym kościele pracownicy kolei, emeryci i renciści PKP oraz bezrobotni byli kolejarze mają swoje spotkania formacyjne, wspólnie przeżywają uroczystości kościelne i zawodowe. Bardzo aktywnie włączają się w pracę na rzecz parafii. Celem tego Stowarzyszenia jest uświęcanie pracy zawodowej, apostolat ewangelizacyjny w swoim środowisku pracy, osobiste uświęcanie poprzez pracę zawodową, kształtowanie indywidualnych i społecznych postaw kolejarzy oraz szerzenie kultury chrześcijańskiej i zasad etycznych. W pracy formacyjnej kolejarzy wspomagają duszpasterze, na czele z ks. prał. Robertem Kristmanem - duszpasterzem diecezjalnym i proboszczem parafii św. Jacka.
Gospodarz sanktuarium przywitał przybyłych na tę uroczystość. Ks. Kanclerza poprosił o modlitwę i odprawienie Eucharystii w intencji kolejarzy i ich rodzin. Gościa powitała również przedstawicielka legnickiego oddziału KSKP.
W homilii ks. Kanclerz przypomniał, że Kościół, który stanowimy, od samego początku swego istnienia jest Kościołem męczenników. Tworzą go ludzie, którzy przyjmują Chrystusa jako Zbawiciela, przyjmują prawdę Bożą jako fundament swojego istnienia i nie wahają się oddać życia w jej obronie. Męczeństwo nie dotyczy tylko pierwszych wieków istnienia Kościoła. Również i dzisiaj w wielu regionach świata katolicy przelewają krew w obronie jedynej prawdy, jaką jest Bóg. Do grona tych, którzy złożyli to największe świadectwo wiary, należy św. Katarzyna Aleksandryjska, patronka kolejarzy. Wspominając tę świętą z pierwszych wieków chrześcijaństwa, trzeba na nowo odkryć prawdę o Kościele i wpisać ją w dzisiejszą rzeczywistość. To, co pozwala człowiekowi świadczyć o Bogu, to przekonanie, że On jest najwyższą wartością. To właśnie uzdalnia ludzi do poświęcenia, do pracy na rzecz innych, a wreszcie do ofiarowania własnego życia. Polacy mają wiele pięknych przykładów do naśladowania. Wpatrując się w sylwetki męczenników, powinniśmy wszyscy zastanowić się nad naszym podejściem do wiary i do Kościoła. Dzisiaj nikt nie żąda od nas ofiary z życia, dlatego tym bardziej powinniśmy dobrze żyć dla Chrystusa i Jego wspólnoty.
Podczas ostatniej wizyty w Polsce Ojciec Święty wskazał nam drogę do dobrego życia w Chrystusie. Jest to droga miłosierdzia, droga okazywania dobroci drugiemu człowiekowi we wszystkich sytuacjach życia. Ta postawa jest tak bardzo potrzebna zwłaszcza dzisiaj, kiedy wielu ludzi przeżywa swoje dramaty związane z bezrobociem, ubóstwem materialnym i moralnym. Wszyscy jesteśmy wezwani do tego, aby dawać świadectwo wiary właśnie poprzez postawę miłości. Tylko wtedy będziemy wiernymi świadkami Chrystusa, kiedy do końca uwierzymy, że Bóg przychodzi do nas, aby nas zbawić, uświęcić, przywrócić nadzieję.
Po Komunii św. głos zabrał prezes legnickiego koła KSKP Julian Sopyło, który podziękował ks. Kanclerzowi za obecność i przewodniczenie Mszy św. Podziękował także za opiekę duchową ks. prał. Tadeuszowi Kisińskiemu, który przez wiele lat był proboszczem parafii i opiekunem kolejarzy oraz obecnemu duszpasterzowi pracowników kolei - ks. Kristmanowi. Odwołując się do słów Ojca Świętego skierowanych do kolejarzy w Lublinie w 1987 r,. wyraził nadzieję, że w tych trudnych czasach środowisko kolejarzy nie podzieli się, że będzie solidarne dzięki obecności Chrystusa w życiu ludzi. Na zakończenie uroczystości dokonano ceremonii przyjęcia nowych członków legnickiego koła KSKP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus modli się o jedność swoich uczniów na wzór jedności Trójcy Świętej

2024-04-16 13:37

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 17, 11b-19.

Środa, 15 maja

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah do alumnów WSD: niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja

2024-05-15 19:25

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Robert Sarah

Kard. Robert Sarah

- Módlcie się cały czas, bo bez Jezusa nie możecie nic uczynić - mówił kard. Robert Sarah podczas Mszy św. sprawowanej w kościele seminaryjnym św. Witalisa we Włocławku. Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przybył do Polski w związku z diecezjalną pielgrzymką kapłanów diecezji włocławskiej do sanktuarium św. Józefa, patrona diecezji, w Sieradzu. - Niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja - zwrócił się do alumnów.

W pierwszym dniu wizyty, 15 maja, gwinejski purpurat spotkał się z alumnami, moderatorami i wykładowcami włocławskiego WSD. Dzień rozpoczął się Mszą św. w seminaryjnym kościele, której przewodniczył kard. Sarah, a koncelebrowali m.in. biskup włocławski Krzysztof Wętkowski oraz biskup senior Stanisław Gębicki.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję