Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.
Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.
Przemówić do zbiorowej wyobraźni
Reklama
Wojciech Kossak zdobył sławę jako niezrównany malarz obrazów przedstawiających sceny historyczne i batalistyczne. Dzieła te z racji na ich artystyczny kunszt, jak również mistrzowski dobór treści, szybko skradły serca widzów. Jednym z takich obrazów, który od samego powstania stał się głośnym dziełem, jest „Bitwa pod piramidami”. Obraz ten był po „Bitwie pod Racławicami” oraz „Panoramie Berezyńskiej” (stworzonej wspólnie z Julianem Fałatem), trzecią w kolejności panoramą malarską, która wyszła spod ręki Kossaka – jeszcze przed swoim powstaniem wywołała niemały zamęt w kręgach pruskich zaborców, którzy obawiali się patriotycznych – polskich – odniesień w zamiarowanym przez Kossaka monumentalnym projekcie malarskim. Strach zaborców był uzasadniony, wszak panoramy malarskie cieszyły się w ówczesnej Europie ogromnym zainteresowaniem, pokazywane w dużych miastach przyciągały tłumy zwiedzających, kształtując ich ogląd dawnych, jak i obecnych spraw. Panoramy były czymś w rodzaju kina trójwymiarowego na długo przed jego powstaniem, wszak wpływały na wiele zmysłów widza, a specjalne budynki, w których były eksponowane (rotundy) i towarzysząca ekspozycji scenografia podkreślały iluzję głębi.
Wspomniany obraz Kossaka odnosi się do wydarzeń z kampanii napoleońskiej w Egipcie, którą francuski mistrz strategii poprowadził w latach 1798 – 1801. To, co jako pierwsze rzuca się w oczy gdy, patrzy się na obraz Kossaka to wszechobecny dynamizm. Efekt ten malarz osiągnął poprzez wirtuozyjne oddanie ruchu w sylwetkach rozpędzonych koni oraz tumanów unoszącego się pustynnego kurzu. Wykreowana przez niego scena wpływa na wyobraźnię widza i pozwala mu poczuć się tak, jakby znajdował się w centrum bitewnego zamętu, jakby kurz unoszący się spod końskich kopyt wciskał się do ust i oczu. Ten realizm nie jest jedynym atutem dzieła Kossaka. Jak zauważa Marta Szygenda, Dyrektor Departamentu Marketingu w Banku Pekao S.A.: – Obraz „Bitwa pod piramidami” kryje w sobie niezwykłą historię, która stanowi ciekawą lekcję dla widzów. Bank Pekao S.A. jest posiadaczem jednego z fragmentów tego wyjątkowego dzieła. Nasz obraz był eksponowany na wystawie „Koloryt rozmaitości” w Pałacu Czapskich w Warszawie wiosną ubiegłego roku. Jego walory artystyczne i niezwykła opowieść za nim stojąca skłoniły nas do podjęcia dalszych kroków w celu popularyzacji tego dzieła. Postanowiliśmy bowiem zrealizować film poświęcony jego historii. W ten sposób chcemy przybliżyć i dzielić się z szerokim gronem odbiorców naszym zbiorem dzieł sztuki.
Reklama
Wspomniany film w sposób pełny i ciekawy ukazuje intrygującą historię monumentalnego malowidła Kossaka, podzielonego niegdyś przez artystę na fragmenty, które obecnie znajdują się w różnych zbiorach. Posiadaczem jednego z obrazów składających się na panoramę „Bitwa pod piramidami” jest Bank Pekao S.A. Kolejną część panoramy możemy odnaleźć m.in. w Muzeum Zofii Kossak-Szatkowskiej w Górkach Wielkich (ten obraz został zakupiony przez bratanicę Wojciecha Kossaka w 1936 r.). Twórcy filmu m.in. porównują te dwa obrazy, a z narracji eksperta wyłania się liryczna opowieść o malarskiej wirtuozerii Kossaka i opowieść o tajemnicach tego dzieła.
Bank Pekao konsekwentnie popularyzuje sztukę, temu służy m.in. sięgnięcie po „żywy obraz” – filmy. Dzięki wsparciu banku powstał cykl filmów przybliżających polską twórczość malarską, których ostatnią odsłoną jest wspomniany film ukazujący tajemnice „Bitwy pod piramidami”. Wszystkie te filmy powstały we współpracy z Akademią Sztuk Pięknych w Warszawie. Pierwszy z nich pt. „Wyspiański w Londynie” skupia się na opowieści o wystawie „Młoda Polska: Ruch Odrodzenia Sztuki i Rzemiosł, 1890–1918”, na której zaprezentowano „Bratki” Stanisława Wyspiańskiego, należące do banku. W grudniu 2023 r., bank wyprodukował film o niezwykle utalentowanym artyście z okresu Młodej Polski – Józefie Mehofferze. W styczniu 2024 r. powstała kolejna produkcja, tym razem przenosząca widzów do malowniczego świata współczesnego artysty, Franciszka Maśluszczaka.
Sztuka na wyciągnięcie ręki
Bank Pekao od lat pełni funkcję mecenasa sztuki, w swojej kolekcji posiada już prawie 1000 dzieł. Każdy z miłośników sztuki może część tych pokaźnych zasobów podziwiać w wirtualnej Galerii Sztuki Banku Pekao S.A.. Znajdują się w niej dzieła klasyków, takich jak: Jan Matejko, Stanisław Wyspiański, Wojciech Kossak, Julian Fałat, Józef Mehoffer czy Zygmunt Waliszewski. Dzieła znajdujące się w kolekcji banku są rozmaite i nie ograniczają się do klasyków, znajdziemy tu także prace takich artystów jak: Tadeusz Dominik, Franciszek Maśluszczak, Henryk Ożóg czy Bożenna Biskupska. Zbiór bankowej kolekcji zawiera również rzeźby oraz elementy sztuki użytkowej z XIX i XX stulecia.
Biżuteria na komunię to wciąż sprawdzony i wartościowy prezent zarówno dla chłopca, jak i dla dziewczynki. Medalik z łańcuszkiem, bransoletka czy kolczyki? Jak wybrać odpowiedni prezent, który ucieszy dziecko i stanie się piękną pamiątką tego dnia? Sprawdź nasze podpowiedzi.
W przypadku prezentów komunijnych, które zostaną z dzieckiem na lata, dobrą opcją jest medalik lub krzyżyk z łańcuszkiem. Biżuteria z działu dewocjonaliów będzie przypominać dziecku o tym ważnym dniu, a także o osobach, które podarowały mu ten prezent. Na rynku dostępna jest różnego rodzaju biżuteria w każdej półki cenowej. Na tę okazję warto postawić na złotą lub srebrną biżuterię, która przetrwa lata.
Św. Józef, oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, w kalendarzu
liturgicznym Kościoła zajmuje miejsce specjalne, skoro jego wspomnienie
Kościół obchodzi w sposób uroczysty. Miesiąc marzec jest w sposób
szczególny poświęcony św. Józefowi. Jego święto obchodzimy 19 marca
jako uroczystość. Bardzo pięknie wyrażają prawdę o św. Józefie niektóre
pieśni: "Szczęśliwy, kto sobie patrona Józefa ma za Opiekuna. Niechaj
się niczego nie boi, gdy św. Józef przy nim stoi Patronem...".
Hebrajskie imię Józef oznacza tyle, co "Bóg przydał".
Św. Józef pochodził z królewskiego rodu Dawida. Pomimo tego, że pochodził
z takiego rodu, zarabiał na życie trudniąc się obróbką drewna. Mieszkał
zapewne w Nazarecie. Nie był on według ciała ojcem Jezusa Chrystusa.
Był nim jednak według żydowskiego prawa jako małżonek Maryi. Zaręczony
z Maryją stanął przed tajemnicą cudownego poczęcia. Postanowił wówczas
dyskretnie się usunąć, ale po nadprzyrodzonej interwencji wziął do
siebie Maryję, a potem jako prawdziwy Cień Najwyższego pokornie asystował
w wielkich tajemnicach. Chociaż Maryja porodziła Pana Jezusa dziewiczo,
to jednak według otoczenia św. Józef był uważany za Jego ojca. On
to kierował w drodze do Betlejem, nadawał Dzieciątku imię, przedstawiał
Je w świątyni jerozolimskiej i uciekając do Egiptu ocalił przed prześladowaniem
króla Heroda. Widzimy jeszcze św. Józefa w czasie pielgrzymki z dwunastoletnim
Jezusem do Jerozolimy na święto Paschy. Potem już się w Ewangelii
nie pojawia. Niektórzy sądzą, że wkrótce potem zakończył życie w
obecności Pana Jezusa i Najświętszej Maryi, na Ich rękach i miał
uroczysty pogrzeb, bo w ich obecności. Może dlatego św. Józef jest
uważany za szczególnego patrona dobrej śmierci.
Św. Józef był rzemieślnikiem, być może cieślą, co oznacza
hebrajski wyraz charasz. Zajmował się pracą w drewnie, w metalu,
w kamieniu. Wykonywał zatem narzędzie codziennego użytku, konieczne
również w gospodarce rolnej. Jest rzeczą uderzającą, że w wydarzeniach
z dziecięcych lat Pana Jezusa, św. Józef odgrywa znaczącą rolę. Jemu
anioł wyjaśnia tajemnice wcielenia Syna Bożego, jemu poleca ucieczkę
i powrót do Nazaretu po śmierci Heroda.
Na obrazach widzimy zwykle św. Józefa jako starca, by
w ten sposób podkreślić prawdę o dziewiczym poczęciu Pana Jezusa.
W rzeczywistości jednak św. Józef był młodzieńcem w pełni urody i
sił. Pisarze podkreślają, że do tak wielkiej godności, opiekuna Pana
Jezusa, oblubieńca Najświętszej Maryi Panny i żywiciela - głowy Najświętszej
Rodziny, powołał Pan Bóg męża o niezwykłej cnocie. Dlatego słusznie
stawiają oni św. Józefa na czele wszystkich świętych Pańskich, a
Kościół obchodzi jego doroczną pamiątkę, pomimo Wielkiego Postu,
jako uroczystość.
Szczególnym nabożeństwem do św. Józefa wyróżniała się
św. Teresa z Avila. Z wielkim zaangażowaniem szerzyła ona kult św.
Józefa słowem i pismem. Twierdziła, że o cokolwiek prosiła Pana Boga
za przyczyną św. Józefa, zawsze to otrzymała. Jego też obrała za
głównego patrona zreformowanego przez siebie zakonu karmelitańskiego.
Za swojego patrona św. Józefa obrały sobie również Siostry Wizytki.
Św. Jan Bosko, założył stowarzyszenie św. Józefa dla młodzieży rzemieślniczej.
Papież bł. Jan XXIII, który na chrzcie św. otrzymał imię Józef, do
kanonu Mszy św. (pierwsza modlitwa eucharystyczna) dołączył imię
św. Józefa. W 1961 r. tenże Papież wydał list zalecający szczególne
nabożeństwo do tegoż Orędownika.
Liturgiczne święto św. Józefa po raz pierwszy spotykamy
w IV w. w pobliżu Jerozolimy w klasztorze św. Saby. Papież Sykstus
IV w 1479 r. wprowadził to święto do mszału rzymskiego i brewiarza,
a papież Grzegorz XV rozszerzył je na cały Kościół. W pierwszej połowie
XIX w. przełożeni generalni 43 zakonów wystąpili do Stolicy Apostolskiej
z prośbą o ustanowienie osobnego święta Opieki Świętego Józefa nad
Kościołem Chrystusa. Papież bł. Pius IX przyczynił się do ich prośby
i w 1847 r. ustanowił to święto. Natomiast papież św. Pius X podniósł
je do rangi uroczystości. Papież Pius XII wprowadził na dzień 1 maja
wspomnienie św. Józefa Robotnika. Papież Benedykt XV w 1919 r. do
Mszy św., w której wspomina św. Józefa dołączył osobną o nim prefację.
Pierwszą w dziejach Kościoła encyklikę o św. Józefie wydał papież
Leon XIII. Wreszcie papież św. Pius X zatwierdził litanię do św.
Józefa, do odmawiania publicznego. Są sanktuaria św. Józefa. Największe
i najbardziej znane jest w Kanadzie, w Montrealu. Powstało ono w
1904 r. i posiada 61 dzwonów. Cudowna figura św. Józefa została ukoronowana
koronami papieskimi w 1955 r. Kanada, Czechy, Austria, Portugalia,
Hiszpania obrały sobie św. Józefa za patrona.
W Polsce kult św. Józefa jest bardzo żywy. Już na przełomie
XI i XII w. w Krakowie obchodzono 19 marca jego święto. W XVII i
XVIII w. nastąpił największy rozwój nabożeństwa do św. Józefa. W
1645 r. ukazały się godzinki ku czci św. Józefa. W XVII w. wybudowano
największe sanktuarium św. Józefa w Polsce, w Kaliszu. Znajduje się
tam obraz pochodzący z tegoż wieku, który w 1786 r. Prymas Polski
Władysław Aleksander Łubieński, ogłosił urzędowo za cudowny. Papież
Pius VI w 1783 r. wydał dekret zezwalający na koronacje obrazu, ale
dokonała się ona dopiero w 1796 r. W Polsce jest około 270 kościołów
ku czci św. Józefa. W 1818 r. diecezja kujawsko-kaliska obrała go
sobie za patrona, a później diecezja wrocławska i diecezja łódzka.
Powstały 4 rodziny zakonne pod wezwaniem św. Józefa. W Polsce swego
czasu imię Józef było bardzo popularne.
Ojciec Święty w adhortacji apostolskiej Redemptoris Custos
z 15 sierpnia 1989 r. ukazuje św. Józefa i jego posłannictwo w życiu
Chrystusa i Kościoła. Pisze o nim, że był powołany na opiekuna Zbawiciela,
był powiernikiem tajemnicy samego Boga, mężem sprawiedliwym i oblubieńcem
Dziewicy Maryi, był pracowity, a jego praca była wyrazem miłości.
Ojciec Święty kończy adhortację słowami: "Mąż sprawiedliwy, który
nosił w sobie całe dziedzictwo Starego Przymierza, równocześnie został
wprowadzony przez Boga w początki Przymierza Nowego i Wiecznego w
Jezusie Chrystusie. Niech nam ukazuje drogi tego zbawczego Przymierza
na progu Tysiąclecia, w którym ma trwać i dalej się rozwijać ´pełnia
czasu´ związana z niewysłowioną tajemnicą Wcielenia Słowa. Niech
św. Józef wyprasza Kościołowi i światu, każdemu z nas, błogosławieństwo
Ojca i Syna i Ducha Świętego".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.