14 marca informacja o śmierci Łukasza zasmuciła miejscową wspólnotę. Jako lubiany organista i nauczyciel miał niezwykły wpływ na lokalną społeczność. Odszedł nagle, pozostawiając po sobie niezatarte ślady w sercach tych, których życie wzbogacił swoją pasją i talentem.
Życie i poświęcenie
Mszy świętej pogrzebowej w kościele Narodzenia NMP w Lądku – Zdroju w poniedziałek 18 marca przewodniczył ks. kan. Aleksander Trojan. - Tak licznie zgromadzeni z wielkim żalem i bólem serca żegnamy śp. Łukasza - naszego organistę, który prze wiele lat pomagał nam chwalić Boga przez swój talent muzyczny. Jesteśmy wszyscy poruszeni i zasmuceni jego odejściem. Niech dobry Bóg przyjmie to wszystko co było cenne w jego życiu oraz niech przebaczy mu wszystkie przewinienia i grzechy i obdarzy wieczną światłością - mówił we wstępnie do liturgii miejscowy proboszcz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Twoja muzyka była odzwierciedleniem Twojej wrażliwości, a Twój talent był darem, którym obdarowałeś nas wszystkich. Dlatego śpieszymy się kochać ludzi, tak szybko od nas odchodzą.
Reklama
Łukasz od młodości rozwijał swój muzyczny talent, interesując się organami już jako dziecko. Kształcił się pod okiem organisty Seweryna Zielińskiego i kontynuował edukację muzyczną, studiując grę na organach i pedagogikę we Wrocławiu. Po studiach pracował jako instruktor muzyczny i organista, założył chór parafialny, a także uczył dzieci gry na instrumentach, będąc opiekunem orkiestry dętej. Przeprowadzka do Lądka - Zdroju otworzyła nowy rozdział w jego życiu jako nauczyciela muzyki. Jego poświęcenie dla sztuki i społeczności zostało dostrzeżone przez lokalne władze, co zaowocowało propozycją kandydowania do rady miasta. - Doceniamy jego wkład dla wspólnoty, tracąc człowieka o wielkim talencie i sercu – podkreślił ks. kan. Aleksander Trojan.
archiwum prywatne
Łukasz Przepióra (1985-2024)
Pełni modlitwy
- Jego muzyka była jak most łączący niebo z ziemią, a każda nuta grana przez jego ręce była modlitwą wznoszącą się do Boga. Mamy nadzieję, że dobry Bóg za jego posługę przy organach, gdzie przez tyle lat z radością śpiewał, obdarzy go godnym miejscem wśród tych, którzy na wieki chwalą Boga i śpiewają na Jego cześć – powiedział przewodniczący liturgii.
Więcej w Niedzieli Świdnickiej w numerze z 31 marca 2024 (13/2024).