Reklama

Niedziela Sosnowiecka

15-lecie Hospicjum św. Tomasza

Niedziela sosnowiecka 46/2012, str. 3

[ TEMATY ]

hospicjum

konsekracja

Piotr Lorenc

Od nich wszystko się zaczęło

Od nich wszystko się zaczęło

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Działają od 15 lat, wykonują samarytańską pracę, rzeczywiście realizują przykazanie miłości bliźniego. I tak na dobrą sprawę to brakuje słów, by wyrazić podziw i uznanie dla ich niełatwej pracy. Pracy, którą sami nazywają służbą, towarzyszeniem przy łóżku chorego do ostatnich chwil. Mowa o pracownikach i wolontariuszach sosnowieckiego Hospicjum św. Tomasza, które w tym roku obchodzi 15-lecie działalności. Konferencja podsumowująca lata pracy odbyła się 27 października w auli Wydziału Nauk o Ziemi UŚ w Sosnowcu.

Jak na oficjalną część obchodów przystało, Małgorzata Czapla - prezes hospicjum przedstawiła multimedialną prezentację ukazującą historię ośrodka, były też wręczane pamiątkowe statuetki dla przyjaciół i darczyńców hospicjum, jednak najważniejszą częścią były wypowiedzi lekarzy, pielęgniarek, wolontariuszy i osób objętych opieką.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Michał Magiera - lekarz od wielu lat współpracujący z hospicjum powiedział, że jedną z najważniejszych rzeczy w pracy hospicyjnej jest komunikacja z pacjentem. - Musimy się rozumieć. Na tej linii rodzi się wiele nieporozumień. Zdarzają się rodziny, które proszą nas, by nie mówić kim jesteśmy, by nie stresować pacjenta. Z doświadczenia wiem, że każda informacja musi być zakończona słowem „ale”, które jest zapewnieniem, że będziemy działać, że pacjenta nie opuścimy, że zrobimy wszystko co w naszej mocy, by czuł się jak najlepiej - podkreśla lekarz. To zadanie realizuje zespół osób - lekarz, pielęgniarka, kapelan, rehabilitant, wolontariusze medyczni i niemedyczni. - Staramy się działać wspólnie. Zastajemy różne sytuacje. I nic nas nie dziwi ani nie gorszy, bo wiemy, że idziemy do człowieka, który wymaga opieki. Myślę, że utworzenie stacjonarnego hospicjum to doskonały pomysł, by poprawić warunki naszych pacjentów - powiedziała Renata Zygmunt. Z kolei Beata Szalony - pielęgniarka, zapewniła, że opieka hospicyjna u osób dotkniętą chorobą nowotworową jest niezbędna. - Hospicjum daje poczucie bezpieczeństwa, poprawia jakość życia, wspiera rodziny. Ciężko chory człowiek, który ma odpowiednio prowadzone leczenie przeciwbólowe wyzwala w sobie siłę do walki z chorobą, łatwiej też przyjmuje wiadomości o swoim nieuchronnym losie. Pamiętajmy, że hospicjum to nie tylko instytucja medyczna, hospicjum to też życie - mówi pielęgniarka. Wymowne świadectwo złożyła też Martyna Nocoń, 25-letnia wolontariuszka, która od 4 lat jest zaangażowana w działania hospicyjne. - Zajmuje się wolontariatem akcyjnym i przy łóżku chorego. Dla mnie hospicjum to życie i miłość, którą mogę ofiarować i której się uczę. W wolontariacie dostrzegłam nić łączącą Chrystusa z drugim człowiekiem. I tak jak jesteśmy otwarci na chorego, tak jesteśmy otwarci na bliskich. W hospicjum zrozumiałam, że człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość uczyni go szczęśliwym - podkreśliła. Wśród osób, które zdecydowały się publicznie wystąpić znalazła się pani Wioletta, która pozostaje pod opieką hospicyjną od 3 lat. Wspomina, że hospicjum podarowało jej drugie życie. - I przekonało, że potem też będę istnieć, bo życie nie kończy się, tylko zmienia. Teraz na wizytę pracowników hospicyjnych czekam jak na wizytę przyjaciół, którzy doradzą, pomogą, przyniosą ulgę w cierpieniu mnie i mojej rodzinie.

Nie byłoby tej uroczystości, nie byłoby setek tysięcy wizyt w domach, gdyby nie to, że 15 lat temu, dzięki zachęcie płynącej od ks. prał. Jana Szkoca, zawiązywała się grupa nieformalna przy parafii św. Tomasza Ap. w Sosnowcu. Nikt nie przewidywał jednak takiego następstwa zdarzeń - że powstanie hospicjum. Nawet ci, którzy znaleźli się w tej grupie zamierzali organizować pomoc tylko dla parafian. Jednak liczba chorych proszących o pomoc spoza parafii wzrastała i wkrótce opieka rozszerzona była na całe miasto bez ograniczeń terytorialnych. Dziś trudno sobie wyobrazić krajobraz miasta bez hospicjum domowego. To jednak nie koniec. Stowarzyszenie Hospicjum św. Tomasza Ap. pragnie wybudować stacjonarną placówkę. Są już plany, miasto zobowiązało się przekazać grunty, brakuje tylko odpowiednich funduszy. Ale znając upór, motywację i dążenie do celu Małgorzaty Czapli - prezes, i te się znajdą.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wdowa konsekruje swój stan życia

Niedziela szczecińsko-kamieńska 44/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

konsekracja

wdowa

Bogdan Nowak

Krystyna Teżyk - nauczycielka i wdowa konsekrowana

Krystyna Teżyk - nauczycielka i wdowa konsekrowana

Urodziłam się w czasie ostatniej wojny światowej – wspomina Krystyna Teżyk, gdy odwiedzam ją w domu. – Jako noworodek zachorowałam na zapalenie opon mózgowych. Leczenie tej ciężkiej choroby było wtedy niemożliwe. Rodzice nie mieli mnie nawet gdzie ochrzcić, byli bowiem w Niemczech na robotach przymusowych. Dopiero po roku zawieźli mnie na plebanię w Lublinie z życzeniem, by ksiądz mnie ochrzcił. Duchowny popatrzył na mnie i oświadczył: „To jest stan agonalny!”. Dokonał obrzędu chrztu św., po którym wyzdrowiałam. To cud, że żyję i doznałam w swoim istnieniu tylu łask aż po zaszczyt bycia wdową konsekrowaną.

CZYTAJ DALEJ

W imię Trójcy Świętej

2024-05-21 13:57

Niedziela Ogólnopolska 21/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Andrej Rublow

Trójca Święta (ikona Andrieja Rublowa)

Trójca Święta (ikona Andrieja Rublowa)

Wszystko w Kościele zaczyna się od znaku Trójcy Świętej. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Wezwanie Trójcy Świętej rozpoczyna nabożeństwa, a błogosławieństwo w imię Trójcy Świętej posyła wierzących do ich życia. W ten sposób całe życie Kościoła, całe życie wierzących naznaczone jest tajemnicą Trójcy Świętej. Mimo że jest ona trudna do zgłębienia, liturgiczne wezwanie obecności Trójcy Świętej odkrywa rąbek tej tajemnicy. Od Boga Ojca, Syna Bożego i Ducha Świętego wszystko się zaczyna i w Nich znajduje swe spełnienie. Człowiek, który tak rozpoczyna swój dzień, tak samo go kończy. Kiedy wzywa obecności Osób Trójcy Świętej, zaprasza Je do swojego życia, żyje Nimi w swojej codzienności, i dzień po dniu odkrywa, jak ta tajemnica powoli przenika jego życie.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Piekarach Śląskich: Gdyby Kościół się nie upierał przy aborcji, czy eutanazji, miałby lepszą prasę

2024-05-26 15:54

[ TEMATY ]

Kościół

Abp Adrian Galbas

pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Gdyby Kościół się nie upierał przy aborcji, czy eutanazji, miałby lepszą prasę ‒ mówił w Piekarach Śląskich abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki wygłosił słowo wstępne podczas dorocznej Pielgrzymki Mężczyzn i Młodzieńców do Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej. Sporą część swojej wypowiedzi poświęcił obecności wiernych w Kościele.

Zwracając się do pątników metropolita katowicki zauważył, że pielgrzymki piekarskie, zarówno męskie, jak i żeńskie, to jeden z wielkich skarbów Śląska i śląskiego Kościoła. ‒ I nasza wielka duma! Przychodźcie tu i przyprowadzajcie następnych, następne pokolenia, a one niech przyprowadzają kolejne ‒ powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję