Reklama

Wiadomości

Odnaleziony obraz Matejki na wystawie i aukcji

Obraz „Święty Stanisław karcący Bolesława Śmiałego” Jana Matejki, który przez lata uznawano za zaginiony, zobaczyć można na wystawie w DESA Unicum w Warszawie. Dzieło, którego wartość szacowana jest na siedem mln złotych, będzie licytowane na aukcji 10 czerwca.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Święty Stanisław karcący Bolesława Śmiałego” z 1877 roku odnaleziony został 12 lat temu. Od tego czasu znajdował się w rękach prywatnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Pojawienie się na aukcji olejnej pracy Jana Matejki to niewątpliwa sensacja i wydarzenie na rynku sztuki” – zaznaczył w wypowiedzi dla PAP Jan Szarek, ekspert rynku sztuki. „O ile zdarza się, że idą pod młotek ołówkowe szkice tworzone przez artystę podczas pracy nad wielkoformatowymi kompozycjami, to ukończony, olejny obraz stanowi dla kolekcjonerów obiekt, który bezsprzecznie określić można mianem +białego kruka+” - dodał.

Według Szarka, Matejko, jak przystało na mistrza malarstwa historycznego, ukazał na obrazie wydarzenia z pradawnych dziejów Polski, inspirowane oczywiście faktami. Postać św. Stanisława ze Szczepanowa nie pojawia się w twórczości Matejki jednorazowo.

„Dokładnie w czasie powstania obrazu +Św. Stanisław karcący Bolesława Śmiałego+, czyli w roku 1877, Matejko kończył prace nad jednym z najważniejszych dzieł w swoim dorobku – +Bitwą pod Grunwaldem+. Na owym płótnie święty Stanisław unosi się w oparach dymu i pyłu ponad polem bitwy, niczym boży orędownik albo wysłannik” – zaznacza Szarek.

Prezentowana w DESA Unicum praca, w odróżnieniu od ogromnej kompozycji „Bitwy pod Grunwaldem” wpisuje się w grupę obrazów stosunkowo niewielkich formatów, na których Matejko przedstawiał anegdoty związane z życiem polskich władców.

Przedstawiona na obrazie scena to wycinek z historii zasługujący na miano skandalu obyczajowego. „Król Bolesław Śmiały nakryty zostaje bowiem w alkowie podczas miłosnej schadzki z piękną Krystyną z Bużenina” - opisuje obraz Szarek. „Para kochanków w namiętnym uścisku zdaje się nie zważać na napomnienia grzmiącego biskupa”.

Matejko zadbał również w kompozycji o historyczne detale. Przedstawienie zachwyca mnogością barw, wzorów i faktur na odtwarzanych przez malarza meblach i tkaninach. Potęgę kompozycji oddaje fragment komentarza zamieszczonego na łamach „Biesiady Literackiej” z 1878 r.: „wszystko tu wre i płonie! Rozkosz zaskoczona na gorącym uczynku przez śmiałego pasterza i gniew, który w postaci Bolesława wybuchać zaczyna… Wszystko tu kipi, grzmi i grozi: grzmi Św. Stanisław, grozi król zaskoczony znienacka, wre przerażoną rozkoszą kochanka królewska, Krystyna z Bużenina w objęciu królewskim. Nawet obszyta gronostajami szkarłatna kotara rzuca dokoła ognisto-krwawe odblaski… W tym małym obrazku jest wielka siła”.

Reklama

Na wystawie znajdują się również wybitne dzieła uczniów Jana Matejki. To m.in. trzy obrazy Jacka Malczewskiego. Na jednym z nich przedstawił swoją największą muzę i kochankę, Marię Balową. Inne dzieło, na której pojawiła się sylwetka Balowej, „Orfeusz i Eurydyka” sprzedane zostało w marcu za ponad 2,8 mln zł.

Dwie pozostałe prace prezentowane w DESA Unicum przedstawiają widok na podwórze przy willi domu rodziny żony artysty, Marii, w Nowym Sączu oraz późny autoportret. Kolejny uczeń mistrza, którego pracę zobaczyć można na wystawie to Maurycy Gottlieb. Dzieło jest obrazem z cyklu „Natan Mędrzec”, który artysta tworzył pod koniec swego życia.

Wyjątkowy charakter ma również portret autorstwa Władysława Ślewińskiego, przedstawiający Ludwika Kościelniaka, syna służącej Ślewińskich. To ten sam chłopiec, który pozował do najbardziej znanego arcydzieła artysty „Sierota z Poronina”, które znajduje się w warszawskim Muzeum Narodowym. Prezentowany w DESA Unicum portret był przez lata w kolekcji Samuela Josefowitza, największego kolekcjonera Gauguina.

Na wystawie zobaczyć można będzie również dzieła takich twórców jak Wojciech Weiss, Leon Wyczółkowski, Jerzy Kossak czy Jan Stanisławski. 10 czerwca zostaną zlicytowane w DESA Unicum. Licytować można online, telefonicznie, przez aplikację i za pomocą zleceń stałych. Aukcja transmitowana będzie w mediach społecznościowych.

Reklama

Wystawa „Sztuka Dawna. XIX wiek, Modernizm, Międzywojnie”. Aukcja 10 czerwca 2021, godz. 19. Dom Aukcyjny DESA Unicum, Warszawa. (PAP)

Anna Bernat

abe/ pat/

2021-06-08 07:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Atrybuty męki Pańskiej

Niedziela przemyska 11/2015, str. 8

[ TEMATY ]

sztuka

Arkadiusz Bednarczyk

Fragment drzwi z szafy jednego z działających w Polsce Bractw Pięciu Ran Chrystusa

Fragment drzwi z szafy jednego z działających w Polsce Bractw Pięciu Ran Chrystusa

Rozważając Mękę Pańską, wierni od wieków interesowali się nie tylko poszczególnymi etapami Chrystusowej Drogi Krzyżowej. Czcią otaczano także wszelkie symbole i narzędzia towarzyszące Męce Chrystusa

W jarosławskiej bazylice Ojców Dominikanów, przy ołtarzu Krzyża świętego Ukrzyżowanemu towarzyszą atrybuty Jego męki. Znajdziemy tu młotek, zbrojną rękawicę (którą wedle słów nabożnej pieśni śpiewanej podczas nabożeństwa „Gorzkich żali” żołnierz chlustał twarz Zbawiciela) a także miecz, chustę Weroniki, ruzgę czy obcęgi służące do wyciągania gwoździ. Szczególnie piękną relikwią jest replika korony cierniowej spoczywająca na purpurowej poduszce, umieszczonej u stóp Ukrzyżowanego. Bardzo często artyści pracujący przy upiększaniu dawnych świątyń aniołom powierzali pieczę nad otaczanymi czcią „arma Christi” czy też „arma pasionis”. Aniołowie trzymają więc włócznię św. Maurycego, drabinę, chustę św. Weroniki, młotki i gwoździe. Znane są XVII-wieczne tzw. Szafy brackie, szczególnie Bractw Męki Pańskiej, na drzwiach których umieszczano anioły trzymające trzydzieści srebrników, kości do gry w losy o szatę Pana, koguta, który symbolizował zaparcie się św. Piotra czy też latarnie, z którymi ludzie arcykapłana poszukiwali w Getsemanii Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Coraz większe napięcie w Brukseli...

2024-05-28 21:52

[ TEMATY ]

Unia

Adobe Stock

W Brukseli oraz w paru stolicach poważnych krajów europejskich powstało ogromne napięcie po nagłym ruchu premiera Francji E. Macrona wysuwającym jako pretendenta do głównego stolca w UE Mario Draghiego. Skala niepokoju jest wielka i to nie tylko w szeregach EPP, które zostało tym ruchem całkowicie zaszachowane. EPP jest teraz jak bokser, który wiózł przez trzynaście rund przewagę i czekał na końcowy gong w piętnastej, ale pod koniec 13-ej dostał potężnego sierpa, po którym ledwo utrzymał równowagę. Ale o tym za chwilę.

Podobne wrażenie wywołało wyrzucenie z ID niemieckiej AfD i otwarta już propozycja M. LePen skierowana do G. Meloni, zawierająca propozycję ścisłej współpracy ECR z ID. Zmora powstania bloku porównywalnego swoją siłą z EPP i z S&Dwywołała prawdziwy popłoch w środowiskach lewicowych.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller o synodalnych nadziejach i obawach

2024-05-29 07:00

[ TEMATY ]

wywiad

nadzieja

Kard. Müller

obawa

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Nawa główna świdnickiej katedry wypełniona koordynatorami procesu synodalnego

Nawa główna świdnickiej katedry wypełniona koordynatorami procesu synodalnego

O nadziejach i obawach odnośnie procesu synodalnego w Kościele powszechnym mówi kard. Gerhard Ludwig Müller w rozmowie z KAI. Były prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary podkreśla: „Droga Kościoła jest także drogą małej trzódki, prześladowanej przez świat, lecz trwającej na drodze Jezusa Chrystusa, na drodze prawdy. To właśnie Chrystus jest drogą, prawdą i życiem. Nie jest to droga synodalna niektórych funkcjonariuszy spotykających się w 5-gwiazdkowych hotelach”.

O. Stanisław Tasiemski (KAI): Księże Kardynale, w październiku zbierze się na drugiej sesji Synod Biskupów o synodalności. Jednym z etapów przygotowawczych są raporty przesyłane do Rzymu przez poszczególne konferencje biskupie. Episkopat Niemiec podkreślił w swoim dokumencie postulaty zgłaszane przez tamtejszą tzw. drogę synodalną, w tym święceń kapłańskich dla kobiet, liberalizację etyki seksualnej czy podejmowanie decyzji dotyczących Kościoła także przez osoby świeckie, na równych prawach z biskupami. Zdaniem Księdza Kardynała, w jakim punkcie jesteśmy, jakie są nadzieje i obawy odnośnie do procesu synodalnego w Kościele powszechnym?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję