Reklama

USA: katolicka siostra zakonna uczy Amerykanów oswajania się ze śmiercią

Amerykańska zakonnica ze Zgromadzenia Córek Św. Pawła s. Teresa Aletheia Noble od wielu lat stara się oswoić swych rodaków ze śmiercią a zarazem ukazywać im perspektywę nowego życia. Poświęcone temu zagadnieniu konferencje i książki jej autorstwa stają się coraz bardziej popularne, a nawet bestsellerami nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale też w innych krajach, np. w Japonii.

[ TEMATY ]

USA

śmierć

zakonnica

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Często odwołuje się ona w nich do znanego katolickiego zawołania, powtarzanego przez wielu świętych: „Memento mori" (Pamiętaj, że umrzesz). Z dużym przekonaniem i wdziękiem podejmuje ten trudny temat we współczesnej kulturze, w której ludzie często ulegają złudzeniu, że ”życie na tym świecie jest rodzajem kontynuacji, która nie ma końca i w której mówienie o śmierci, tak jak kiedyś o seksie, stało się kulturowym tabu".

W dzienniku "New York Times" z 14 maja ukazał się wywiad z siostrą, przeprowadzony przez Ruth Graham, szefową działu religijnego tego pisma. W zeszłym roku w magazynie swojej dawnej uczelni – protestanckiego Wheaton College napisała ona, że jako dziennikarka uważa za swój obowiązek "odważne docieranie do prawdy”. Obecnie więc wzięła na warsztat właśnie te złudzenia wielu Amerykanów (i nie tylko ich) nt. „życia bez granic na tym świecie”. Do podjęcia tego tematu skłoniła ją, jak sama przyznała, właśnie ewangelizacyjna działalność siostry Noble, dlatego postanowiła z nią porozmawiać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jej program na twitterze ”500 medytacji” w 455. odcinku w październiku 2018 poruszał właśnie prawdę, o której lubimy nieraz zapominać, że ”każdy z nas umiera”. Wypowiedzi zakonnicy nie mają w sobie nic z „patologicznej ponurości”, ale przeciwnie, są pogodne i pełne nadziei na przyszłe życie wieczne.

W rozmowie ta 40-letnia, pochodząca z Bostonu siostra opowiedziała m.in. o swoim życiu i powodach swej obecnej działalności. "Już jako nastolatka entuzjazmowałam się zespołem Dead Kennedys [grającym w stylu hardcore punk] i lubiłam wraz z przyjaciółmi brać udział w takich koncertach «punk show». Moi rodzice byli pobożnymi katolikami, ojciec jest nawet doktorem teologii i przez jakiś czas był zatrudniony przez kurię diecezjalną. Ja jednak z natury byłam sceptyczką i mówiłam wszystkim, że stałam się ateistką. W college'u Bryn Mawr w stanie Pensylwania zaczęłam działać w ruchu walczącym o prawa zwierząt. I właśnie wtedy uświadomiłam sobie, że jednak istnieje różnica między zwierzęciem a człowiekiem. Przez długi czas jako materialistka i ateistka nie chciałam tego uznać, ale intuicyjnie czułam, że tak jest: że w człowieku istnieje dusza (nieśmiertelna)".

Reklama

Nawrócenie przeżyła, gdy jeszcze jako studentka pracowała na farmie ekologicznej w Kostaryce.

"Bóg stał się dla mnie teraz kimś rzeczywistym, tak jak Jego plan wobec mnie. Kiedy na lotnisko przyjechał po mnie chłopak, z którym znaliśmy się już kilka lat, zrozumiałam, że nie tędy droga. Zrezygnowałam też z pomysłu, aby studiować prawo. Po czterech latach [w 2010] wylądowałam w konwencie Córek św. Pawła w Bostonie" – wspomina s. Teresa.

Podziel się cytatem

Reklama

Zaznaczyła, że zainspirowała ją postać założyciela jej Zgromadzenia, ks. Jakuba Alberione (1884-1971, beatyfikowanego w 2003 przez sw. Jana Pawła II). Podobnie jak św. Benedykt często powtarzał on przyszłym księżom i zakonnicom: ”Miejcie przed oczami codziennie własną śmierć” – przypomniała rozmówczyni dziennika.

Reklama

Temat „memento mori” nieraz powracał w historii niczym fala do świadomości ludzkiej, a nawet stawał się „modny”. Napisane w 1536 przez Erazma z Rotterdamu dziełko „De preparatione ad mortem” (O przygotowaniu do śmierci), w czasach potężnego rozbicia w Kościele z powodu Reformacją, skłaniał być może szczególnie do głębszych przemyśleń nad ułomnością i kruchością ludzką. Książkę tę ponoć nosiło wówczas ze sobą wielu szlachetnie urodzonych w całej Europie – przypomniała zakonnica.

Christy Wilkens, katolicka pisarka i matka sześciorga dzieci z Austinu – stolicy stanu Teksas – tak chwali siostrę Teresę:

„Ona ma talent do mówienia o trudnych rzeczach z radością. Jest taka młoda, emanująca właśnie radością życia i jednocześnie przypomina nam prawdę, że musimy umrzeć”.

Podziel się cytatem

Obecne zainteresowanie tematem ma zapewne związek z klęską Covid-19. Nawiązując do tego tematu siostra Teresa powiedziała na zakończenie wywiadu: „Pandemia była i jest czymś strasznym. Ale mieliśmy w tym czasie również małe chwile łaski. Na przykład do drzwi naszego klasztoru pukali ludzie, którzy przynosili nam żywność, wiedząc, że żyjemy w kwarantannie i nie możemy wyjść na zewnątrz… Wspominanie śmierci (paradoksalnie) ożywia nas, pozwala skupić się na tym, co nas czeka, cokolwiek mogłoby to być: coś nieznośnie (excruciating) trudnego albo zapierające dech w piersiach piękno”.

2021-05-18 19:53

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Słowacja: zmarł kard. Korec

[ TEMATY ]

śmierć

www.pch24.pl

W Nitrze, na Słowacji zmarł dziś o 13.30 tamtejszy biskup emerytowany, kard. Ján Chryzostom Korec SJ. Jak podkreślił obecny przewodniczący słowackiego episkopatu, abp Stanislav Zvolenský, zmarły purpurat był niezłomnym świadkiem wiary. Metropolita bratysławski wezwał swych rodaków do modlitwy w intencji zmarłego purpurata.

Urodzony 22 stycznia 1924 w miejscowości Bošany na terenie diecezji nitrzańskiej przyszły kardynał przyjął potajemnie święcenia kapłańskie w Towarzystwie Jezusowym 1 października 1950 sakrę, a już w niespełna rok później - 24 sierpnia 1951 jego zakonny współbrat bp Pavol Hnilica (1921-2006) udzielił mu sakry, również potajemnie. Mając 27 lat Korec był wówczas prawdopodobnie najmłodszym biskupem na świecie.

CZYTAJ DALEJ

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Były rugi pruskie, są …rugi warszawskie. Stołeczny Ratusz zakazuje symboli religijnych w urzędach podległych Prezydentowi

2024-05-16 10:55

[ TEMATY ]

Warszawa

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

MEN prowadzi ofensywę wobec nauczania religii w szkołach, MSWiA, któremu podlegają sprawy wyznaniowe - próbuje ograniczyć środki na Fundusz Kościelny. W sukurs organom władzy centralnej idzie największy polski samorząd. Właśnie Prezydent m.st. Warszawy wydał zarządzenie zakazujące umieszczania krzyży w urzędach.

W zarządzenie nr 822/2024 przyjętym czytamy o potrzebie równego traktowania wynikającej z „Polityki różnorodności społecznej m.st. Warszawy” przyjętej przez Radę Warszawy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję