Reklama

Czworonożni (nie)przyjaciele

Niedziela sosnowiecka 4/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Media coraz częściej donoszą o kolejnych pogryzieniach przez psy. Często ofiarami agresywnych czworonogów stają się dzieci. Funkcjonariusze Policji, którzy coraz częściej pojawiają się w przedszkolach Zagłębia, uczą najmłodszych, jak prawidłowo zachować się w przypadku spotkania z psem. Policjanci podkreślają, że bardzo często dzieci nieświadomie prowokują psa do ataku. Do takich sytuacji dochodzi np. podczas zabawy z piłką, gdy dziecko chce ją odebrać czworonogowi. Niestety, coraz częściej zdarzają się sytuacje, że pies rzuca się na dziecko bez powodu. O tym, że pies zaatakuje wiemy, gdy przyjrzymy się jego zachowaniu. Ostrzega nas jego zjeżona sierść, postawione uszy, warczenie.
Błędy, jakie są najczęściej popełniane podczas takiego spotkania, to: patrzenie psu prosto w oczy lub uśmiech, a zębów nie należy pokazywać, gdyż odbiera to jako zachętę do walki, gdy drugi osobnik szczerzy kły. „Staramy się również czworonoga nie drażnić. Jeżeli nasz pies zachowuje się agresywnie, należy się zastanowić, czy dostał jedzenie lub czy nie dokuczaliśmy mu, np. nie ciągnęliśmy za uszy czy ogon. Dlatego już przedszkolaków uczymy, jak zachować bezpieczną postawę wobec psa - podkreślają funkcjonariusze z będzińskiej Komendy. Bezpieczna postawa polega na przybraniu odpowiedniej pozycji: należy stanąć tak, aby pięści były zaciśnięte ze schowanym do wewnątrz kciukiem, ręce założone na karku, a łokcie stykające się ze sobą z przodu. Gdy pies nas obwącha, z pewnością pójdzie dalej i nie zaatakuje, ale gdy jest bardzo agresywny, wróci. Wówczas należy przyjąć postawę na tzw. żółwia. Po wykonaniu wyżej wymienionych czynności należy się położyć na ziemi” - przekonują.
Niestety, codziennym widokiem są biegające samotnie psy, których właściciele mają zbyt mało czasu albo ochoty, by wyjść ze swoim pupilem na spacer, więc ograniczają się tylko do otwarcia mu drzwi. Pies biegający samotnie i bez kagańca to dla właściciela w zasadzie pewny mandat. Zgodnie z art. 77 kodeksu wykroczeń, mówiącym o tzw. nakazanych środkach ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, pies powinien być wyprowadzany na spacer na smyczy i w kagańcu. Również nie można go spuszczać ze smyczy w lesie, jeżeli nie jest to polowanie. W przypadku odmowy uiszczenia mandatu policjant może skierować wniosek do sądu grodzkiego.
Nawet niegroźne ugryzienie przez psa pozostawia w psychice dziecka ślad na całe życie i strach przed czworonogiem. Długo nie będzie ono mogło pozbyć się lęku nawet przed najłagodniejszym psem, a przy każdym spotkaniu z nim będą wracały bolesne wspomnienia. Sytuacja jednak niewiele się zmieni, dopóki po naszych ulicach będą biegały bezpańskie psy, często całymi watahami, a narażeni na pogryzienie i ewentualne walki z ich strony nie będą tylko dzieci, ale i osoby dorosłe. Nie zmieni się to także, dopóki nie zrewidujemy naszego podejścia do psów i nie uświadomimy sobie, że jego posiadanie to nie tylko przyjemność, ale przede wszystkim obowiązek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

2024-05-09 22:01

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Dlaczego świat nie jest doskonały? Skąd bierze się w nas ciągła tęsknota za sprawiedliwością?

W tej atmosferze pełnej napięcia poznamy także historię mnicha, który podjął desperacką próbę ucieczki z klasztoru, ale niewytłumaczalna siła wciąż przyciągała go z powrotem. Czyżby sekretem była kartka pergaminu z tajemniczym napisem?

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję