Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Z rodziną na szczyty

Dlaczego wyruszają w góry? Co przygotowano dla uczestników 10. edycji Ewangelizacji w Beskidach? Odpowiedź poznają ci, którzy wybiorą się na szlak w pierwszą sobotę lipca.

Niedziela bielsko-żywiecka 25/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Ewangelizacja w Beskidach

Monika Jaworska/Niedziela

Górska ewangelizacja gromadzi ludzi różnych pokoleń

Górska ewangelizacja gromadzi ludzi różnych pokoleń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Górskiej ewangelizacji od samego początku towarzyszy motto: „Szczęśliwy lud, którego Panem jest Bóg”. Jak podkreślają w rozmowie z naszą redakcją świeccy koordynatorzy Bernadeta i Stefan Targoszowie, Pan Bóg jest najważniejszy w tym dziele. Można Go spotkać na Eucharystii i przyjąć do serca w Komunii św., w szczególnym otoczeniu przyrody, na szczycie, blisko nieba. Jest to też czas, który wnosi w serca ludzi wiele szczęścia i radości: tutaj nawiązują nowe znajomości, rozmawiają, dzielą świadectwami, cieszą się spotkaniem. – Pamiętam starszą panią, którą córka wywoziła na EwB tam, gdzie dało się wyjechać samochodem – jaka była szczęśliwa, gdy mogła otrzymać naszą ewangelizacyjną koszulkę. Radość biła z jej twarzy, gdy rozmawiałyśmy. Piękne jest też to, że Bóg obdarza nas sprzyjającą pogodą, chroni od burz albo je rozprasza, jak uczynił podczas pamiętnej Mszy św. na górze Żar. Wydawało się, że chmura z burzą już na nas przyjdzie, że się rozpęta nawałnica, a tu nagle się rozproszyło, minęło nas. Chwaliliśmy za to Pana. Wielu to do dziś pamięta jako dowód Bożej opieki, parasola ochronnego – wspomina Bernadeta Targosz.

Razem z małżonkiem są wolontariuszami Fundacji RSC z Rychwałdu odpowiedzialnej za EwB od strony finansowej. Wszelkie działania konsultują z o. Bogdanem Kocańdą z Rychwałdu, inicjatorem przedsięwzięcia i prezesem Fundacji. – Tymi, którzy szczególnie się zaangażowali i tworzą te spotkania, są różne wspólnoty. Każda z nich jest odpowiedzialna za przeprowadzenie danego spotkania i zorganizowanie kapłana do odprawienia Mszy św. w południe. W tym roku mieliśmy więcej chętnych wspólnot, niż wyznaczonych szczytów – uśmiecha się p. Stefan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na zawsze razem

W tej edycji koordynatorzy chcą zwrócić szczególną uwagę na rodzinę. Inspiracją do podjęcia zagadnienia stało się „25 praw i zasad budowania pięknych więzi małżeńskich” Jacka Pulikowskiego oraz jego motto: „Najważniejsza dla ratowania świata jest budowa pięknych więzi małżeńskich”. Prawa w formie ulotki otrzymali od o. Bogdana Kocańdy uczestnicy ubiegłorocznej edycji. – Uważamy, że rodzina jest najważniejszą komórką, ostoją dla Ojczyzny, dla naszego bezpieczeństwa narodowego, zwłaszcza patrząc na to w kontekście pandemii czy wojny za naszą wschodnią granicą. Jest też nadzieją na lepszą przyszłość. Zauważamy także w Polsce, że w dzisiejszych czasach rodzi się coraz mniej dzieci, a coraz więcej małżeństw się rozpada. Dlatego tym bardziej chcemy pokazać wartość rodziny, wskazać na budowanie pięknych związków rodzinnych, bo jeśli będą piękne we wspólnej relacji małżonków, to będą też i trwałe. A jeśli związki nie są budowane na trwałym fundamencie, to zazwyczaj się rozpadają – podkreśla p. Targosz. Dlatego tegoroczna edycja będzie przebiegała pod hasłem: „Na zawsze razem”. – Widzimy, że wiele par dziś żyje w związkach niesakramentalnych. A niestety na tym najbardziej cierpią dzieci, są rozerwane między ojcem a matką. Trudno potem w takiej relacji przekazać dobre Boże wartości, z którymi dziecko pójdzie w dorosłe życie. To hasło ma być wskazaniem, zachętą, żeby zawrzeć związek sakramentalny na zawsze, mimo burz i różnych trudności, które i tak się pojawią w rodzinie. Jeśli go zawieramy, to po to, by być na zawsze razem – precyzuje p. Bernadeta. Na EwB przychodzi wiele młodych ludzi, stąd też koordynatorzy chcą trafić z tym przesłaniem szczególnie do nich.

Góry z prawami

Zanim zapadnie ostateczna decyzja o wybraniu danej góry na ewangelizację, Bernadeta i Stefan najpierw na nią wychodzą, poznają szlak, uzgadniają też warunki z właścicielami schronisk. Zazwyczaj nie ma z tym żadnych problemów, właściciele są życzliwi, użyczają prąd i chętnie goszczą wędrowców. W tym roku w planie górskich wyjść pojawiło się nieco zmian – nie ma Pilska, które towarzyszyło wcześniejszym edycjom, i nie ma zakończenia na Wielkiej Raczy. Za to są nowe góry. Także plakat wygląda inaczej niż zwykle – górska grafika przybrała kolor złoty dla podkreślenia jubileuszu. Spotkania planowane są w następujących miejscach: 2 lipca – Hala Rysianka, 9 lipca – Kotarz, 16 lipca – Trzy Kopce Wiślańskie, 23 lipca – Słowianka, 30 lipca – Krawców Wierch, 6 sierpnia – Góra Żar, 13 sierpnia – Leskowiec i 20 sierpnia – Magurka Wilkowicka. Na każdej górze o godz. 12 będzie sprawowana Msza św. poprzedzona modlitwą za rodziny. Po niej uczestnicy będą błogosławić na 4 strony świata. – Mamy tradycyjnie 8 gór, więc z 25 praw Jacka Pulikowskiego wybraliśmy 8 praw, które będziemy rozważać kolejno na poszczególnych szczytach: Prawo Boże, Prawo wizji życia, Prawo wspólnych wartości, Prawo prawdy, Prawo wspólnego stołu, Prawo szczęścia, Prawo niesienia krzyża, Prawo zwycięstwa. One wydają nam się szczególnie ważne w relacji małżeńskiej i w kontekście ewangelizacji – zaznaczają państwo Targoszowie. Na każdej górze będzie czekała niespodzianka dla małżeństw.

2022-06-14 11:18

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biegiem na ewangelizację

[ TEMATY ]

Beskidy

wakacje

Ewangelizacja w Beskidach

Monika Jaworska

Radosne spotkanie na Mędralowej.

Radosne spotkanie na Mędralowej.

Przedostatnia Ewangelizacja w Beskidach odbędzie się w sobotę 15 sierpnia na górze Romanka. Wydarzenie powoli dobiega końca – zostały jeszcze tylko dwa sobotnie spotkania na szczytach.

Na każdym szczycie pojawiają się przedstawiciele jakiejś wspólnoty z diecezji. Na górze Mędralowa 1169 m n.p.m – najwyższym szczycie w Beskidzie Makowskim, w pobliżu Babiej Góry – pojawili się przedstawiciele Wspólnoty Krzew Winny z Jawiszowic – Marta Szczelina i Marek Przewoźnik. Wbijali pieczątki do Książeczki Górskiego Ewangelizatora i rozdawali karteczki z fragmentami Tryptyku Rzymskiego Jana Pawła II i hasłem do odgadnięcia.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Nowy krzyż misyjny w Bogatyni poświęcony!

2024-05-21 16:26

arch. parafii

Po akcie profanacji, jaka miała miejsce w nocy z 3 na 4 kwietnia, kiedy nieznany dotąd sprawca ściął krzyż misyjny znajdujący się przy kościele św. Maksymiliana, stanął nowy krzyż misyjny.

Na stronie parafii można było wówczas przeczytać słowa proboszcza ks. Piotra Kutkiewicza: - Z bólem serca zawiadamiam parafian, iż dzisiaj w nocy tj. z 3/4 kwietnia został ścięty piłą Krzyż Misyjny znajdujący się obok wejścia do kościoła. Myślę, że każda profanacja boli. To jest po prostu bolesne, zwyczajnie bolesne. Ale modlimy się także za sprawcę, kimkolwiek on jest, o przemianę serca.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję