Reklama

Dookoła świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czarne dni Trumpa

Dzień bez spekulacji o możliwości usunięcia z urzędu Donalda Trumpa w drodze impeachmentu jest dla jego przeciwników dniem straconym. Podgrzewają atmosferę liczne liberalne media, poświęcając sprawie mnóstwo miejsca, nawet gdy nic się nie dzieje. Natomiast gdy co jakiś czas się dzieje, kolejne dni i tygodnie nazywane są, na wyrost, „czarnymi”.

Jednak jeden z takich dni, gdy przed sądami w Waszyngtonie i Nowym Jorku stanęli dwaj byli bliscy współpracownicy Trumpa, rzeczywiście można uznać za niezbyt szczęśliwy. Michael Cohen, przez wiele lat osobisty prawnik Trumpa, aby uniknąć wielu lat więzienia, przyznał, że w 2016 r. tuż przed wyborami z polecenia Trumpa przekazał 280 tys. dolarów dwóm kobietom, by skłonić je do milczenia w sprawie romansów z obecnym prezydentem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Waszyngtonie ława przysięgłych uznała byłego szefa sztabu wyborczego Trumpa – Paula Manaforta za winnego w ośmiu przypadkach defraudacji funduszy i oszustw podatkowych. I choć wyrok nie dotyczy bezpośrednio powiązań Trumpa z Kremlem, co ma być głównym zarzutem, stanowi sukces prokuratora Roberta Muellera, prowadzącego śledztwo. Demokraci zacierają ręce: kto wie, co jeszcze powiedzą byli współpracownicy Trumpa.

Trumpa chroni jednak immunitet i tylko impeachment stanowi dla niego zagrożenie. Decyzję podejmuje Izba Reprezentantów, potem decyduje Senat. W obu izbach większość mają Republikanie (może się to zmienić w wyborach cząstkowych w listopadzie), a na wyobraźnię tych, którzy chcieliby zmienić front, działają wyniki sondaży, które wskazują, że Trumpa wciąż popiera 46 proc. wyborców i dla nich ważniejsze są dobry stan gospodarki i twarda polityka zagraniczna Trumpa.

Wojciech Dudkiewicz

Nie żyje John McCain

W wieku 82 lat 25 sierpnia br. zmarł John McCain, amerykański senator Partii Republikańskiej z Arizony. W 2000 r. ubiegał się o nominację Republikanów na urząd prezydenta i wygrał prawybory w kilku stanach. Nominację Partii Republikańskiej uzyskał jednak wówczas gubernator stanu Teksas George W. Bush. Osiem lat później, po wygraniu prawyborów w 21 stanach, zapewnił sobie nominację Partii Republikańskiej na jej kandydata w wyborach prezydenckich w 2008 r.

Reklama

W Stanach Zjednoczonych John McCain miał opinię bohatera wojny w Wietnamie. W 1967 r. trafił do wietnamskiej niewoli, w trakcie której był więziony w kilku obozach jenieckich, gdzie poddawany był ciężkim torturom. Mimo to nie ujawnił żadnej informacji poza swoimi danymi oraz stopniem wojskowym. Wielki szacunek przyniosło mu to, że jako syn admirała marynarki wojennej USA, dowódcy operacji wojennych na Pacyfiku, mógł zostać zwolniony z wietnamskiej niewoli przed innymi jeńcami, ale odmówił preferencyjnego traktowania.

PAP

Wezwanie do dżihadu

Pierwsze od roku wystąpienie szefa samozwańczego kalifatu tzw. Państwa Islamskiego (ISIS) Abu Bakra al-Baghdadiego najpewniej zostało sprowokowane doniesieniami o jego śmierci lub ciężkich ranach i zastąpieniu go przez jednego ze współpracowników. W nagraniu domniemany Al-Baghdadi wezwał muzułmanów do dalszego prowadzenia dżihadu, groził też USA i Rosji oraz zapowiedział, że szykuje horror dla obywateli tych krajów.

– Kalifat przetrwa z woli Allaha – powiedział Al-Baghdadi, nawiązując do klęsk ponoszonych w ostatnim czasie przez ISIS, które zostało wyparte z Iraku i kontroluje już jedynie niewielkie, pustynne enklawy w Syrii.

jk

Rachunek za okupację

Łotwa i Estonia chcą, by Moskwa zapłaciła za aneksję ich państw przez ZSRR. Szefowie obu resortów sprawiedliwości poinformowali, że ich kraje niebawem wystawią Rosji rachunek za szkody wyrządzone w okresie okupacji sowieckiej. Zarówno w Rydze, jak i w Tallinie zapowiadają, że temat ten zostanie poruszony na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych. Kilka lat temu Łotysze oszacowali, że ZSRR naraził państwo łotewskie na straty w wysokości co najmniej 300 mld euro. Według rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, o żadnych kompensacjach nie może być mowy. Jego zdaniem, mieszkańcy państw bałtyckich powinni pamiętać o wkładzie, jaki „Związek Radziecki wniósł w rozwój infrastruktury i gospodarki”.

Reklama

wd

Starość inaczej

Czego to ludzie nie wymyślą. Projekt otwarcia domu spokojnej starości dla osób homoseksualnych otrzymał zielone światło od władz w Madrycie. Placówka ma powstać jeszcze w tym roku. Obiekt będzie finansowany – najpewniej jako pierwszy taki na świecie – z publicznych pieniędzy, z budżetu regionalnego rządu Madrytu. Nowe centrum będzie domem dla 66 stałych mieszkańców. Będzie też mogło przyjąć w ramach opieki dziennej kolejnych 30 osób.

wd

Nieznane plemię

Niewiarygodne. W dolinie rzeki Javari, na granicy Peru i Brazylii, dron sfilmował członków nieznanego dotychczas plemienia. Plemię najprawdopodobniej nie miało dotychczas kontaktu ze współczesną cywilizacją. Zarejestrowane przez dron obrazy przedstawiają kilkanaście osób na polanie, stojących przy czymś, co można uznać za strzechę chaty. Jedna z osób trzyma włócznię lub łuk. Jest to najpewniej jedno z 11 plemion w Amazonii na północy Brazylii, które żyją w całkowitej izolacji.

jk

2018-08-28 12:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek - kompozytor, laureat Oscara

2024-05-21 12:48

[ TEMATY ]

śmierć

PAP/Adam Warżawa

Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek, kompozytor muzyki filmowej, laureat Oscara za muzykę do "Marzyciela", twórca festiwalu Transatlantyk. Miał 71 lat. Informację podała Polska Fundacja Muzyczna.

"Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł mój mąż Jan A.P. Kaczmarek. Do końca był wojownikiem ufającym, że wyzdrowieje i będzie dzielił się swoją twórczością z nami… Czuwałam przy nim do końca. Zmarł otoczony miłością. Wartością, w którą wierzył najmocniej" - napisała Aleksandra Twardowska-Kaczmarek cytowana przez Polską Fundację Muzyczną w mediach społecznościowych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję