Reklama

Książki

Przyjaciel Liszta, twórca arcydzieła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czasami jeden utwór wystarczy, by wydobyć jego twórcę z mroków zapomnienia. „Kwintet fortepianowy g-moll” op. 34 Juliusza Zarębskiego ma tak potężną moc oddziaływania, jest na tyle oryginalny i wyprzedzający swoje czasy, że nie pozwala o sobie zapomnieć także dziś. Krytycy są zgodni - to arcydzieło polskiej XIX-wiecznej kameralistyki, wytrzymujące konkurencję z odpowiednikami stworzonymi przez Brahmsa, Schuberta czy Schumana.

„Cenię w tobie zarówno artystę, jak i człowieka. Oprócz tego posiadasz jeden sympatyczny dla mnie przymiot: jesteś Polakiem” - pisał do swojego ucznia i przyjaciela Juliusza Zarębskiego wielki kompozytor, pianista i pedagog Franciszek Liszt. Chociaż nazwisko urodzonego 3 marca 1854 r. w Żytomierzu polskiego wirtuoza fortepianu i kompozytora wciąż pozostaje nieznane dla melomanów muzyki poważnej na świecie, a i w Polsce są jeszcze tacy, którym niewiele ono mówi, to możemy śmiało powiedzieć, że przyszłość należy do Juliusza Zarębskiego. Już teraz jego sztandarowe dzieło - „Kwintet fortepianowy g-moll” op. 34 - doczekało się wielu znakomitych nagrań i można liczyć, że będzie wykorzystywany o wiele częściej niż do tej pory w repertuarze zespołów kameralnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Moda na Zarębskiego

„«Kwintet fortepianowy g-moll» Zarębskiego jest utworem wysoce oryginalnym, łączącym instrumentalną wirtuozerię (zwłaszcza w partii fortepianowej) z wielką inwencją melodyczną, harmoniczną, rytmiczną i kolorystyczną. Mistrzostwo techniczne i porywająca dramaturgia dzieła pozwalają uwierzyć, iż osobowość twórcy «Kwintetu» mogła zaimponować samemu Lisztowi, który uważał Zarębskiego za jednego ze swych najznamienitszych wychowanków” - zachwycała się utworem muzykolog Danuta Gwizdalanka w „Przewodniku po muzyce kameralnej”. W ciągu kilku ostatnich miesięcy ukazał się cały wysyp bardzo interesujących interpretacji tego utworu - co pozwala nam mówić o swoistej modzie na granie Zarębskiego. Dotarła ona nawet na Wyspy, gdzie „Szymanowski Quartet” zarejestrował go ze znakomitym brytyjskim pianistą Jonathanem Plowrightem, jednym z największych promotorów polskiej muzyki XIX-wiecznej. Utwór spodobał się też legendarnej pianistce Marcie Argerich, której wykonanie możemy podziwiać zarówno na jej najnowszym potrójnym albumie z festiwalu Lugano z cyklu „Martha Argerich & Friends” (wyd. EMI), jak i na DVD wydanym przez Narodowy Instytut Fryderyka Chopina. I na CD, i na DVD można go usłyszeć w nagraniu rozpoczynającym ekskluzywną kolekcję „Wawel Royal Collection”, wykonanym przez zespół Daniela Stabrawy, koncertmistrza Berlińskich Filharmoników, a także w interpretacji „Lasoń Ensemble Kameraliści Mikołowa” (wyd. Accord) - za co zespół ten ma duże szanse na otrzymanie Fryderyka w dziedzinie muzyki kameralnej. Ciekawą interpretację tego dzieła, w transkrypcji na fortepian i orkiestrę, znajdziemy na krążku Agnieszki Duczmal (wyd. Polskie Radio), na którym grają pianistka Ewa Pobłocka i Orkiestra Kameralna Polskiego Radia „Amadeus”. Wciąż dostępne są też nagrania tego utworu w wykonaniu Wojciecha Świtały i „Royal String Quartet” (wyd. BeArTon), „Kwartetu Warszawskiego” (wyd. DUX) i legendarnego „Kwintetu Warszawskiego” z Władysławem Szpilmanem, Bronisławem Gimpelem, Tadeuszem Wrońskim, Stefanem Kamasą i Aleksandrem Ciechańskim (wyd. Sony Classical). Co ciekawe, właśnie to ostatnie nagranie, najstarsze ze wszystkich, wygrało konkurs zorganizowany przez radiową Dwójkę na najlepszą interpretację dzieła życia Zarębskiego.

Reklama

Europa stała przed nim otworem

Juliusz Zarębski zmarł na gruźlicę w wieku 31 lat, tyle samo miał umierający Franciszek Schubert. Tyle że ten drugi zostawił po sobie nie tylko wspaniałe, oryginalne i do dziś chętnie grywane dzieła, ale stworzył ich też pokaźną liczbę. Polak zmarł w momencie, kiedy zaczął w końcu wykorzystywać swój wielki kompozytorski talent. Wcześniej był bowiem bardziej znany ze swoich znakomitych umiejętności pianistycznych, którymi cieszył publiczność podczas wielu zagranicznych recitali. A talent zarówno do gry, jak i do pisania miał ponadprzeciętny. I choć zauważano go jeszcze przed spotkaniem z Franciszkiem Lisztem, to dopiero ten wspaniały kompozytor i bystry pedagog pomógł mu stać się prawdziwym artystą. Zarębski po tym, gdy już jako dziecko oddał się muzyce, porzucił gimnazjum w wieku 16 lat i rozpoczął studia kompozytorskie i pianistyczne w Wiedniu. To, co innym zajmowało 6 lat studiów, on opanował w 2. W ciągu tego czasu zebrał wszelkie możliwe nagrody i... był głodny kolejnych wyzwań. Jego ambicja i talent spowodowały, że musiał trafić pod skrzydła Liszta i, co warto podkreślić, stał się jednym z jego ulubionych uczniów, a wkrótce przyjacielem. Intensywna edukacja i protekcja mistrza sprawiły, że stały przed nim otworem sale koncertowe wzdłuż i wszerz Europy, a jego kompozycje spotykały się z dużym zainteresowaniem i były szybko publikowane. Po części dzięki Lisztowi Zarębski odnalazł też szczęście w życiu osobistym, gdyż ożenił się z jego uczennicą - Niemką Johanną Wenzel. Po ślubie zamieszkali w Brukseli, gdzie Polak został mianowany profesorem konserwatorium. Jego małżeństwo nie trwało jednak zbyt długo, jedynie 6 lat - gruźlica coraz mocniej dawała o sobie znać. Dla poprawy zdrowia spędził wakacje 1885 r. w rodzinnym Żytomierzu. Niestety, okazały się one jego ostatnimi - zmarł 15 września 1885 r. Na szczęście kilka miesięcy przed śmiercią udało mu się stworzyć „Kwintet fortepianowy g-moll” op. 34, który zadedykował Lisztowi.

Reklama

Mamy kim się chwalić

Jak dziś na jego twórczość patrzą historycy muzyki i ci, którzy przywołują z zapomnienia jego utwory? Są zachwyceni - choć tworzył mało, to jednak kilka z jego dzieł powinno wejść na stałe zwłaszcza do repertuaru pianistów. Niezwykłe wrażenie robi jego pięcioczęściowy cykl na fortepian „Róże i ciernie” op.13, a także inne wirtuozerskie utwory, jak choćby: etiudy koncertowe op. 3 i op. 7 czy „Wielki Polonez Fis-dur” op. 6, który Janusz Mechanisz określił w „Poczcie kompozytorów polskich” jako „niewątpliwie najlepszy z polonezów napisanych po Chopinie”. Co ciekawe, tak bardzo podobał się on Lisztowi, że ten zamierzał opracować jego wersję orkiestrową. Niestety, ostatecznie pozostało to jedynie jego zamiarem.

Reklama

Można mieć tylko nadzieję, że moda na kompozycje Zarębskiego nie tylko nie przeminie, ale że zwiększy zainteresowanie naszych XXI-wiecznych kompozytorów jego twórczością. A jest co i kogo odkrywać…

Autor tekstu jest dziennikarzem Polskiego Radia.

W ostatnim czasie ukazało się na rynku muzycznym dużo polskich i zagranicznych płyt z „Kwintetem fortepianowym” Juliusza Zarębskiego, utalentowanego, przedwcześnie zmarłego wirtuoza fortepianu i polskiego kompozytora XIX-wiecznego. Jego „Kwintet” - uznawany za arcydzieło kameralistyki - coraz częściej jest grywany przez wielkie gwiazdy, takie jak Martha Argerich

2013-09-09 15:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzieje Apostoła Narodów

Krakowskie Wydawnictwo M oraz Wydawnictwo Księży Pallotynów APOSTOLICUM wydało książkę: „Między Synagogą a Kościołem. Dzieje św. Pawła”. To monumentalne dzieło wyszło spod ręki ks. prof. Waldemara Chrostowskiego, wybitnego współczesnego polskiego biblisty. Autor zadedykował je bp. Andrzejowi Suskiemu, ordynariuszowi toruńskiemu, z racji 50-lecia jego święceń kapłańskich

Dyrektora Instytutu Nauk Biblijnych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, pierwszego Polaka, którego uhonorowano prestiżową Nagrodą Ratzingera 22 listopada 2014 r. w Sali Konsystorialnej watykańskiego Pałacu Apostolskiego, nikomu interesującemu się życiem Kościoła w Polsce nie trzeba specjalnie przedstawiać. Ks. prof. Waldemar Chrostowski (rocznik 1951) to genialny znawca Pisma Świętego. W latach 2003-13 był m.in. przewodniczącym Stowarzyszenia Biblistów Polskich, a od ponad ćwierćwiecza jest żywo zaangażowany w kontakty Kościoła katolickiego z Żydami i judaizmem. Warto odnotować, że Ksiądz Profesor jest także stałym współpracownikiem Tygodnika Katolickiego „Niedziela”.

CZYTAJ DALEJ

Panie, spraw, bym był wiernym uczniem Twoim i innych pociągał do Ciebie!

2024-05-23 10:05

[ TEMATY ]

homilia

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Ci, którzy przyznają się do Chrystusa, którzy idą za Nim, którzy stali się Jego uczniami, nie mają traktować Jego nauki wybiórczo. Zbawiciel chce, by całe Jego nauczanie było przyjmowane i przestrzegane.

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

CZYTAJ DALEJ

„Stań w obronie Krzyża!” – obywatelska inicjatywa uchwałodawcza mieszkańców Warszawy

2024-05-27 10:31

[ TEMATY ]

krzyż

wobroniekrzyza.pl

W odpowiedzi na zarządzenie Rafała Trzaskowskiego zakazujące eksponowania symboliki religijnej w budynkach warszawskich urzędów, mieszkańcy stolicy, wspierani przez Instytut Ordo Iuris oraz Centrum Życia i Rodziny, zainaugurowali obywatelską inicjatywę uchwałodawczą „Stań w obronie Krzyża!”.

Oświadczenie o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Uchwałodawczej zostało już złożone w Biurze Rady Miasta Stołecznego Warszawy, co oznacza oficjalne rozpoczęcie zbiórki podpisów pod projektem uchwały. Zbiórka będzie trwała przez najbliższe tygodnie. Na stronie internetowej inicjatywy: wobroniekrzyza.pl od dzisiaj można wypełnić specjalny formularz umożliwiający pobranie projektu uchwały, list do zbiórki podpisów oraz regulaminu zbiórki. Podpisywać się pod projektem mogą tylko mieszkańcy Warszawy - czyli osoby posiadające prawo głosowania w wyborach do stołecznej Rady Miasta.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję